niedziela, 15 kwietnia 2012

Rozdział pierwszy.

001.Marzymy po to by walczyć.


Niby wszystko jest idealnie.Masz wspaniałych przyjaciół,kochających rodziców,świetne oceny.. No dobrze,trochę przesadziłam.Może nie są takie idealne ale nie są też znowu takie najgorsze.Jesteś lubiana przez większość społeczeństwa, nawet panie sprzątaczki na ulicy przy Twoim domu uśmiechają się na Twój widok.Jednak.. Czegoś tu chyba brakuje ? Chłopaka ? Nie ! Marzenia.

- Dobrze wiesz że tam nie pójdę.Nie ma mowy,nawet jakbyś mi zagroziła - mruknęła pod nosem Allison i wsunęła książki od biologii do szafki a następnie zatrzasnęła ją z hukiem.Jednym zgrabnym ruchem wyminęła Cornelię, która wciąż stała z otwartą buzią i proszącym spojrzeniem.
- Oj no weź.Fajnie będzie.Może zakumplujesz się z jakąś gwiazdką i będziemy dostawać jakieś darmowe wejściówki ? - brunetka uniosła oczy ku górze,wyobrażając sobie co by było gdyby.
Allison nie chciała już tego słuchać.Przyjaźniła się z Cornelią od 6 roku życia.Znała ją bardzo dobrze,żeby wiedzieć kiedy jest poważna a kiedy najprościej w świecie chce zrobić z niej ubaw.Nie miała jej tego za złe bo Cornelia nigdy by nie pozwoliła na to by Ali płakała.Jej żarty zawsze były w dobrym tonie. Dziewczyna spojrzała na przyjaciółkę.Ta wciąż stała z oczami zatrzymanymi w jednym punkcie i z tajemniczym uśmieszkiem malującym się na jej ustach.To nie wróżyło nic dobrego.
- Idziesz na imprezę do Denisa ? - brunetka potrząsnęła głową i podbiegła do Ali.
- Nikt nie powiedział że mam przyjść,ty też lepiej tam nie idź.
Denis to najprzystojniejszy facet w całej szkole.Niby nic szczególnego,taki tam wysoki brunet z najpiękniejszymi niebieskimi oczami na świecie.Grający w szkolnej drużynie koszykarskiej,otoczony najładniejszymi dziewczynami lecz wciąż samotny.I do wzięcia !
- Bo co ? Bo Rose tego nie chce ? - prychnęła Corny - Mam gdzieś tą krowę.
- Ta krowa,właśnie Cię pozdrawia - usłyszały za plecami przesłodzony głos blondynki.Odwróciły się powoli i zerknęły na nią.
Jak zwykle świetnie ubrana,w najmodniejszych ciuchach znanych projektantów.Usta podkreślone krwisto-czerwoną szminką z lekkim połyskiem, pięknie pofalowane blond włosy,zaczesane na jeden bok oraz wyraźnie podkreślone błękitne oczy.
- Sorry Rose,nie .. - zaczęła się jąkać Ali ale blondynka nie chciała tego słuchać. Wskazała gestem ręki by ta darowała sobie i lekko przymknęła powieki. Ali momentalnie umilkła.
- Więc podobno,nie wybieracie się na imprezę do Denisa,bo ja tak mówię ? - szepnęła nie patrząc na nie.
- A pozwalasz ? - Corny uniosła jedną brew ku górze,zastanawiając się o co jej chodzi.
- Kochane, przyjdźcie ! Impreza jest przecież dla wszystkich ! - pisnęła radośnie lecz jak to Rose - z ironią - To widzimy się o 8 Laski.
Ali i Cornelia spojrzały po sobie a następnie w ślad za Królową. Szła kręcąc biodrami no i w asyście swojej BFF - Caroline.
- Chciałaś zgody,teraz ją masz.Musimy tam iść - Cornelia uśmiechnęła się szeroko.
Czas szybko im zleciał. Po szkole rozeszły się do domu by dokładnie o 7 spotkać się na Skype i obmyślić w co się ubiorą.
- Jednak nie będziesz sławna,tak ? - szepnął Eric spoglądając na siostrę zza stołu,który był dla niego za wysoki. Eric miał 8 lat,duże brązowe oczy i rudawe włoski. Chciał w przyszłości zostać lekarzem jak jego tata.
- Wybacz Skarbie. - Allison uśmiechnęła się przepraszająco do chłopca.Bardzo go kochała i nie mogła patrzeć na to jak go zawodzi.Eric chciał zobaczyć swoją siostrę w telewizorze.
Dokończyła kolację i wróciła do swojego pokoju.Włączyła komputer i usadowiła się na łóżku,z nadzieją że nigdzie nie natrafi się na reklamę kolejnej edycji X Factora. Niby chciała tam iść ale presja ze strony otoczenia była większa.Cóż począć. Zobaczyła ikonę Cornelii na komunikatorze a chwilę później otworzyło się okienko.
Rozmawiały ponad 3 godziny,przeglądając nawzajem swoje szafy przez monitor.W końcu dobrały stroje dosyć zgodnie i postanowiły iść spać.

Bohaterowie.


Allison
Nastolatka mająca 17 lat.Mieszka w Nowym Jorku,wraz z mamą i młodszym bratem Maksem.Nie zna ojca,jej matka powiedziała jej że zostawił ją po ślubie.
Drobna,średniego wzrostu dziewczyna o ciemnych oczach i kasztanowych włosach.Nie uważa się za ładną,chociaż interesuje się nią kilku chłopaków ze szkoły.
Miła,uczynna,przyjacielska i pomocna.Tymi przymiotnikami można ją opisać.Jest też bardzo nieśmiała,nie potrafi otworzyć się szybko na nowe znajomości,co przeszkadza jej bardzo.
Cornelia
Najlepsza przyjaciółka Allison.Mająca własny świat,własne poglądy,sprzeciwiająca się wszelkim normom.Jest wegetarianką,organizuje wszelkie możliwe manifestacje.
Beauty
Młodsza siostra mamy Allison.Ma świetny kontakt z siostrzenicą,zachowują się jak przyjaciółki.
Początkująca modelka,dorabia sobie w barze.
Rose
Najpopularniejsza dziewczyna w szkole. Jej rodzicami są : sławna modelka i wybitny producent filmowy.
Z pozoru nie obchodzi ją nic.Jest opryskliwa i chamska.
Cher
Początkująca piosenkarka. Jest przyjaźnie nastawiona do Allison,mimo że ta żywi do niej skrywaną niechęć.
Zayn

Informacja / Wprowadzenie.

Cześć
Postanowiłam zacząć tu pisać swoje opowiadania.Bądźcie wyrozumiałe : d